X-Google-Thread: 1045ba,9d236a2a868455ff X-Google-Attributes: gid1045ba,public X-Google-Language: POLISH,Latin2 Path: g2news1.google.com!news4.google.com!news.glorb.com!newsfeed.pionier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail From: "Eneuel Leszek Ciszewski" Newsgroups: pl.rec.ascii-art Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_=5BSPAM=5D_Tak_bywa_=28by=B3o:_=ACle_si=EA_dzieje=29?= Date: Tue, 17 May 2005 00:06:53 +0200 Organization: =?iso-8859-2?Q?Arkedocja-Azalandia_:=29_##Budowa_dobrych_stosunk=F3w_z_El?= =?iso-8859-2?Q?fami._:=29?= Lines: 127 Message-ID: References: Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" NNTP-Posting-Host: 165-143.82-139.bia.tkb.net.pl Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2" Content-Transfer-Encoding: 8bit X-Trace: inews.gazeta.pl 1116281667 2631 82.139.165.143 (16 May 2005 22:14:27 GMT) X-Complaints-To: usenet@agora.pl NNTP-Posting-Date: Mon, 16 May 2005 22:14:27 +0000 (UTC) /pl.rec.ascii-art: Eneuel X-MimeOLE: Moje tel.: 607 635935, 85 7463797, 85 8789052 X-Priority: 3 X-User: eneuel C-Koordynaty: N 53�06'48", E 23�08'38", 1992 Arkedocja Xref: g2news1.google.com pl.rec.ascii-art:2083 "Stary Dziad" d6a8g1$kdp$1@nemesis.news.tpi.pl > > To nie czytaj. > Nie licz na to, �e b�d� przechodzi� oboj�tnie obok ton spamu, > nie pr�buj�c go usun��. Nawet ja nie wiem, jak usun�� to, co wys�a�em. :) Pono� niby dzia�aj� tak zwane cancele, ale z niekt�rych serwer�w tak�e prawowity :) nadawca nic usun�� nie zdo�a. :) Nawet gdyby� by� wp�ywow� osob� -- te� by� tego nie zdo�a� skutecznie pousuwa�. :) Dobrze to przemy�la�em -- dlatego jestem a� tak pewny siebie, cho� zazwyczaj godz� si� z niespodziewanymi obrotami ;) spraw doczesnych. :) Ci�gle mi si� przypomina pewna klas�wka z angielskiego, kt�r� pisa�em z pewnym Rysiem. :) (imi�, nie nazwa kotowatego) I nawet nie wiem, dlaczego z nim, bo zazwyczaj by�a to pewna Ula R. :) Notabene pami�tam ja doskonale. Pami�tam, co studiowa�a, co tresowa�a, ;) i dlaczego mia�a k�opoty z uko�czeniem studi�w, :) cho� by�a dobr� studentk�. :) Ry� by� pewien pi�tek, ja -- sceptycznie podchodzi�em do sprawy. :) No i Ry� si� rozczarowa�. Wprawdzie nauczyciel zaliczy� nam prawie wszystko, ale innym tak�e dobrze posz�o, wi�c poprzeczka zosta�a podniesiona i zaklasyfikowali�my si� zaledwie do ocen dostatecznych. :) > To tak, jakbym - nie przymierzaj�c - pod ��kiem trzyma� brudne i > �mierdz�ce skarpety. Dobre por�wnanie. :) Ja w gor�ce dni zmienia�em ca�e :) ubranie dwa razy dziennie. :) (czyli zu�ywa�em trzy komplety dziennie) No... Ale r�ni ludzie r�nie podchodz� do spraw higieny osobistej. :) Rozmawia�em kiedy� ze znajom� i wyja�ni�em jej, �e jest ze mn� a� tak [skrajnie] �le, �e przez trzy dni nie zmieniam spodni, na co ona mi odpowiedzia�a: -- Nie martw si�. Przeci�tnie m�czy�ni nie zmieniaj� spodni przez trzy miesi�ce i dobrze si� z tym czuj�. Znam Ci� i rozumiem Tw�j b�l, ale od tego si� nie umiera. :) Wielokrotnie s�ysza�em opowiadania o brudnych i �mierdz�cych ubraniach. Do skrajnych dowcip�w nale�a�y tego rodzaju: -- Jasiu, a gdzie Twoje skarpetki? -- Stoj� w tamtym k�cie. :) Mi�dzy innymi dlatego nosz� koszule po kilka lat, �e cz�sto je pior� i prasuj�. :) BTW -- do dzisiaj u�ywam �elazka, kt�re kupi�em gdzie� oko�o roku 1991 :) lub 1992. :) Ostrzegano mnie przed �cieraj�cym si� teflonem i psuj�cym autostopem, ale do dzisiaj tylko przew�d zasilaj�cy mi si� �ama�. :) Kiedy� sprzedawca na stacji benzynowej z niejakim ob��dem w oczach zapyta� mnie, czy nie powinienem sprawdzi� instalacji elektrycznej, bo takie cz�ste dolewanie wody do akumulatora niczym dobrym nie wr�y. :) By�em zdumiony, nie mia�em poj�cia, o czym on m�wi i min�o sporo czasu, zanim zrozumia�em, �e m�wi o akumulatorze w samochodzie i o elektrycznej instalacji samochodowej... U�ywa�em akumulator�w bezobs�ugowych, w kt�rych nie by�o nawet kork�w, a wi�c i nie by�o mo�liwo�ci dolewania wody. :) Dzi� chyba innych akumulator�w si� nie u�ywa w ,,zwyk�ych" samochodach, ale nie zawsze tak by�o. :) Oczywi�cie wod� kupowa�em do �elazka, :) nie do akumulatora samochodowego. :) > > Tam te� si� nie leczy. No tak -- pod ��kiem si� nie leczy. :) (a ju� na pewno brudnych skarpet si� nie leczy) > Ale tam nikomu Twoje "Duck Tales" nie b�d� wadzi�. To proroctwo czy wr�ba? :) > Wprost przeciwnie, spotkasz tam bowiem wiele m�odych os�b, > kt�re na zaj�ciach z informatyki nudz� si� �miertelnie. > Wi�c i towarzystwo b�dzie do rozm�w i do czytania. > > Spam -- to informacja handlowa. :) > Albo n�kanie grupy monotonnym be�kotem. No... Na tej grupie ostatnimi czasy panowa� taki zwyczaj, �e nie czyja� silna osobowo�� narzuca�a swoje warunki, ale referenda :) rozstrzyga�y ,,trudne kwestie". :) > > Definicja jest prosta: ASCII-art nie mo�e zawiera� znak�w spoza > > standardu ASCII. > To mo�na tworzy� takie carmina figurata bez polskich znak�w. > I wtedy to b�dzie ASCII-art, bowiem litery alfabetu �aci�kiego[1] > s� w standardzie. Wiesz... Niby z deski mo�na zrobi� wyka�aczki, ale to nie {} pow�d do tego, aby desek u�ywa� do przygotowywania kanapek :) i czyszczenia z�b�w. :) > PseudOA: > I > z now > sp amer > En euel z > ascii-artow > ro bi > b ur de l > A D z <- rysunek ogl�da� z przymru�onymi oczyma > i d > w i e > d z > ial > i powiedzial -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....