X-Google-Thread: 1045ba,dcddb0095ab7f807 X-Google-Attributes: gid1045ba,public X-Google-Language: POLISH,Latin2 Path: g2news1.google.com!news3.google.com!news.glorb.com!newsfeed.pionier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail From: "Eneuel Leszek Ciszewski" Newsgroups: pl.rec.ascii-art Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Arkedocja_upad=B3a?= Date: Tue, 22 Mar 2005 19:24:39 +0100 Organization: =?iso-8859-2?Q?Arkedocja-Azalandia_:=29_##Budowa_dobrych_stosunk=F3w_z_El?= =?iso-8859-2?Q?fami._:=29?= Lines: 172 Message-ID: References: Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" NNTP-Posting-Host: 165-143.82-139.bia.tkb.net.pl Mime-Version: 1.0 Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2" Content-Transfer-Encoding: 8bit X-Trace: inews.gazeta.pl 1111515883 26258 82.139.165.143 (22 Mar 2005 18:24:43 GMT) X-Complaints-To: usenet@agora.pl NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Mar 2005 18:24:43 +0000 (UTC) /pl.rec.ascii-art: Eneuel X-MimeOLE: Moje tel.: 607 635935, 85 7463797, 85 8789052 X-Priority: 3 X-User: eneuel A-koordynaty: N 53�06'45", E 23�08'38"; Arkedocja. :-) Xref: g2news1.google.com pl.rec.ascii-art:1904 "Q" d1pjl8$mm8$1@news.onet.pl > O nauce Kosciola Eneuel wie tyle, co ja o plantacjach banan�w. No... Ja o bananach wiem niewiele. Przyznaj� si�. :) Wiem tylko, �e zrywa si� banany niedojrza�e i poddaje sztucznemu dojrzewaniu w trakcie przechowywania i transportu. Nawet wiedzia�em kiedy�, jaki za to odpowiada zwi�zek chemiczny. :) > > -- Je�li jeste� atakowany -- to dobry znak. Diabe� nie atakuje > > tylko w�wczas, gdy wszystko idzie po **jego** my�li. > > Tak wi�c przynajmniej jaki� jeden diabe� jest zawiedziony rozwojem sytuacji. :) > Diabel nigdy nie jest zawiedziony rozwojem sytuacji. Jest zawsze zawiedziony pr�dzej lub p�niej, jako �e m�dro�� pochodzi od Boga, a diabe� -- jest oderwany od Boga, wi�c i g�upi. Cho� **czasami** katoliccy naukowcy ;) twierdza, �e je�li kto� jest m�dry -- to na pewno przemawia przez tego kogo� diabe�, z kt�rym nale�y walczy� (na przyk�ad poprzez spalenie nosiciela diab�a na stosie) to jednak rzeczywisto�� temu twierdzeniu przeczy. :) A i oficjalna nauka Ko�cio�a katolickiego temu zaprzecza, jakoby diabe� by� m�drzejszy od Boga. :) > > A skoro moim najgorszym (bo ,,najwierniejszym") wrogiem jest katolickie > > duchowie�stwo, kt�remu s�a�em **z dobroci serca** pieni�dze i przesta�em, > > bo sam sta�em si� biedny oraz rozchorowa�em si� -- nale�y s�dzi�, i� > > rzeczywi�cie przegrywaj�, skoro jestem w tak g�upi spos�b (jak przez > > Ciebie) atakowany. :) Jestem r�wnie g�upio atakowany tutaj, jak i na > > polszczy�nie. :) (nie nale�y myli� kija, kt�rym mo�na otrzyma� ciosy > > po g�owie, z osob� kt�ra �w kij trzyma) > Ataki nie sa glupie. Wolny kraj, tepote trzeba tepic. > > Niedawno, bezpo�rednio po mszy �wi�tej, pewien ksi�dz (pogardzaj�c przy > > okazji ludzk� prac�, kt�rej sensu nie pojmowa�) zauwa�y�, i� ,,czujemy > > si� wszyscy oszukani". :) Czy�by w Ko�ciele katolickim la�y si� z�y po > > zlikwidowanej ,,rodzinnej firmie" -- nadziei honorowego pra�ata Stanis�awa > > Rabiczko :) i pa�stwa Nowak/Tr�bacz z E�ku oraz plotkarzy katolickich > > wszelakiej ma�ci? �mia� mi si� z was wszystkich chce. :) > A nam wszsytkim smiac sie z ciebie chce (nie myl 'c' z 'C' ;-)). Nam wszystkim -- czyli komu dok�adniej? Bo tak jako� lapidarnie si� podpisujesz i trudno mi dociec, z kim mam do czynienia. @dres m@ilowy tak�e nic ciekawego nie ujawnia: qwertop@poczta.onet.pl. Na pewno nie jeste� katolickim teologiem, ani kim� podobnym, chyba �e k�amiesz. Sk�d taka teza? Gdyby� by� teologiem lub zorientowanym (niestety wiedza niekt�rych z nich -- pora�a, o czym sami cz�sto m�wi� i pisz�, tak�e na oficjalnych stronach WWW Ko�cio�a katolickiego) ksi�dzem -- wiedzia�by�, i� doskonale znam nauk� Ko�cio�a katolickiego, a przecie� w jednym miejscu moj� wiedz� z tego zakresu por�wnujesz do Twojej wiedzy o bananach, za� w innym (chyba nawet w tym po�cie) piszesz, �e nie znasz si� na bananach, czyli sugerujesz, i� ja -- nie znam nauki Ko�cio�a katolickiego. Je�li powy�sze t�umaczenie jest/wydaje_si�_by� zbyt trudne -- nale�y je przeczyta� uwa�nie ponownie. :) (chyba, �e si� nie chce tego t�umaczenia zrozumie�) > Jak > mowi pralat Debinski: > --Kto, ma w glowie malo, ten ma na jezyku duzo. No w�a�nie. Chyba to dotyczy tego prelegenta, :) wy�miewaj�cego si� z (przepraszam) ,,m�otkowych". A do owego pra�ata: -- Ja z pomocy duchownych Ko�cio�a nie korzysta�em ani razu. -- Ale �w pra�at (kt�rego nie znam) �yje z moich pieni�dzy. :) I gdyby owemu pra�atowi przysz�o zarabia� pieni�dze prac� -- prawdopodobnie szybko by umar� z g�odu. :) By� mo�e ;) te� zdanie owego pra�ata uwzgl�dnione b�dzie i odbierze si� stosowne nagrody, przyznane (i przyznawane) poetom i pisarzom. Problem w tym, �e papie� te� obficie j�zykiem pracowa�. Czy�by pra�at nazywa� swego papie�a g�upcem? > > Do owego prelegenta: Gdyby nie owi ,,m�otkowi" -- la�oby si� wi�cej krwi > > a bilety PKP -- by�yby dro�sze. Jednak, aby doceni� ludzk� prac�, trzeba > > my�le�, mie� wyobra�ni� i nieco pokorniej podchodzi� do otaczaj�cej nas > > rzeczywisto�ci. Wychodzenie z za�o�enia: > Slyszalem, ze poprzednia praca, z ktorej wylali na zbity pysk Enutrolla, > to prezes PKP(zalatwione po znajomosci przez episkopat). �le s�ysza�e�. Poprzednia praca (i jedyna) to Uniwersytet w Bia�ymstoku, wcze�niej filia Warszawskiego. I nie zosta�em z niej wylany, ale zwolni�em si�, maj�c obietnic� ponownego przyj�cia do pracy po rektorskich wyborach. :) Pracowa�em na tej uczelni jednocze�nie i na etacie, i poza etatem, czyli nale�a�em do pracownik�w aktywnych, nie za� biernie oczekuj�cych tego, co nast�pi lub tego, co kto� mu da. Jak ju� napisa�em -- episkopatowi czy duchownym katolickim w og�le -- nie zawdzi�czam nic. :) (chyba �e z�o, ale to chyba pod 'zawdzi�czanie' nie podlega -- nie mo�na by� wdzi�cznym za z�o, mo�na by� wdzi�cznym jedynie za co� dobrego) To oni s� moimi d�u�nikami, nie ja ich. :) > > -- Wszyscy ludzie, poza duchownymi katolickimi, > > s� debilami -- prowadzi� mo�e na manowce. > > Podobnie za�o�enie: > > -- Trzysta razy 'Zdrowa� Maryjo...' jest lepszym przegl�dem taboru > > kolejowego od przegl�du dokonywanego przez m�otkowych, a zakl�cia > > typu 'odklej si� w imi� Boga' jest lepszym sposobem na zapieczone > > klocki hamulcowe ni� umiej�tne uderzenie m�otkiem. > To wagonu bydlecego z takim na Sybir. Zdanie pozbawione sensu, wi�c i trudno co� tu napisa�. > > Postscriptum: Oczywi�cie poprosz� ,,tradycyjnie" o rysunek A-a. > > I jednocze�nie przypomn�, �e nie korzystam z us�ug > > PKP, ale prac� ludzk� szanuj�. Gdy na �wiecie pozostan� jedynie > > zawody ,,tacowy" i ,,trudziciel modlitewny" -- cywilizacji nie > > b�dzie. > Polecam slownik wyrazow obcych i haslo "cywilizacja". Pod redakcj�? Bo ja tu kilka mam, ale mo�e polecasz taki, kt�rego akurat nie mam. > I jednocze�nie przypomn�, �e Enutroll ca�y czas si� usprawiedliwia. A ja > nie znam si� w og�le na plantacjach banan�w. Ja si� usprawiedliwiam? A konkretnie masz co� na uwadze? Moim zdaniem nie usprawiedliwiam si�, ale zapisuj� potomnym ,,m�dro��" katolickich duchownych, wy�miewaj�cych si� z Boga i prowadz�cych (za pomoc� pos�usznych im ludzi) nasz kraj do ruiny gospodarczej a ludzi -- do ruiny moralnej. > > Co za� si� tyczy Arkedocji: Jak wida� na za��czonym obrazku -- nie > > ka�dy potrafi odr�ni� imitacj� od orygina�u. :) > Problem w tym, ze prawdziwa Arkedocja juz upadla. Enutroll stwarza sobie > imitacje na wlasne potrzeby, zyje w wykreowanym przez siebie samego swiecie. > Bywa. Jest to hipoteza Twoja. Na szcz�cie nie jest ona prawdziwa w pe�ni. :) (prawd� jest, �e mam wp�yw na �wiat, w kt�rym �yj�, wi�c te� nie jest prawd�, i� ca�e zdanie jest bzdur� od pocz�tku do ko�ca) > Arkedocja upadla, a teraz zapada sie jeszcze glebiej pod ziemie: > _______________________ __________________ > \___Enutroll____/ > i jemu podobni > -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@ascii.art.pl '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....